Pewnie już wiecie z tego postu, że skóra właściwa zawiera ok 80%
wody. Warstwa rogowa naskórka (pod
warunkiem, że jest zdrowa) zawiera ok 10-13 % wody. Jest to mniejsza wartość, natomiast to ona decyduje o tym jak wygląda
nasza skóra. Jeżeli zawartość wody w warstwie rogowej naskórka jest mniejsza od wspomnianych 10-13%,
mamy do czynienia ze skórą o szarym odcieniu, która jest popękana i łuszcząca.
Woda znajdująca się w różnych warstwach skóry nie stoi w miejscu, jej ruch
odbywa się w dwojaki sposób:
1.
Woda paruje z warstwy rogowej naskórka na zewnątrz
2. Woda ze skóry właściwej, dyfunduje do naskórka i go nawadnia.
2. Woda ze skóry właściwej, dyfunduje do naskórka i go nawadnia.
O ile parowanie, każdy zna i wie o co chodzi to pewnie, niektórzy zapytają co to ta dyfuzja?. Jest to proces w którym cząsteczki (w tym przypadku wody) przemieszczają się z obszaru o większym stężeniu (skóra właściwa) do obszaru o mniejszym stężeniu (naskórek).
Mamy więc do czynienia ze stałym przepływem wody, ze skóry właściwej do warstwy rogowej naskórka, a stamtąd do atmosfery. Całe zjawisko ma swoją nazwę i jeżeli spotkacie się ze skrótem TEWL (transepidermalna utrata wody) to będziecie już wiedzieć o co chodzi. Jeżeli nie ma żadnych zaburzeń to ustala się stały przepływ wynoszący 5 g wody/m2 na godzinę. Jeżeli mamy mniejszy przepływ (ok 3 g wody/m2 na godzinę) to skóra jest sucha, jeżeli przepływ wody jest większy (ok 8 g wody/m2 na godzinę) mówimy o skórze dobrze nawodnionej. Podany zakres mieści się w dopuszczalnych granicach i nie możemy tu mówić o stanach patologicznych. Inaczej jest np. u chorych na łuszczycę gdzie stwierdza się wzrost przepływu wody wywołany zaburzeniami przylegania korneocytów w warstwie rogowej, do wartości rzędu 20-30 g wody/m2 na godzinę.
Przy prawidłowym przepływie tracimy ok. 300-400 ml wody na dobę. Są jednak czynniki zwiększające TEWL, są to np.
Mamy więc do czynienia ze stałym przepływem wody, ze skóry właściwej do warstwy rogowej naskórka, a stamtąd do atmosfery. Całe zjawisko ma swoją nazwę i jeżeli spotkacie się ze skrótem TEWL (transepidermalna utrata wody) to będziecie już wiedzieć o co chodzi. Jeżeli nie ma żadnych zaburzeń to ustala się stały przepływ wynoszący 5 g wody/m2 na godzinę. Jeżeli mamy mniejszy przepływ (ok 3 g wody/m2 na godzinę) to skóra jest sucha, jeżeli przepływ wody jest większy (ok 8 g wody/m2 na godzinę) mówimy o skórze dobrze nawodnionej. Podany zakres mieści się w dopuszczalnych granicach i nie możemy tu mówić o stanach patologicznych. Inaczej jest np. u chorych na łuszczycę gdzie stwierdza się wzrost przepływu wody wywołany zaburzeniami przylegania korneocytów w warstwie rogowej, do wartości rzędu 20-30 g wody/m2 na godzinę.
Przy prawidłowym przepływie tracimy ok. 300-400 ml wody na dobę. Są jednak czynniki zwiększające TEWL, są to np.
- Zimno – zmniejsza wydzielanie łoju przez gruczoły łojowe, przez co mamy słabszy płaszcz wodnolipidowy
- Wentylacja- zwiększa parowanie wody z naszego ciała.
- Środki powierzchniowo czynne- usuwają płaszcz wodnolipidowy i część lipidów cementu między korneocytami, zwiększając przepuszczalność warstwy rogowej.
- Wspomniane dermatozy (łuszczyca, AZS)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz