Olej z pestek winogron

W dniu dzisiejszym zaserwuje Wam trochę informacji o Oleju z pestek winogron (INCI: Vitis Vinifera Seed Oil). Jakiś czas temu kupiłam takowy olej licząc na lekką mgiełkę, która pokryje moją skórę. Nie zawiodłam się ponieważ olej z pestek winogron jest jednym z lżejszych olei z jakimi miałam do czynienia. Nawet takie oleje jak z pestek moreli czy słodkich migdałów w porównaniu z naszym dzisiejszym bohaterem to cięższe składniki. Olej mogę porównać do frakcjonowanego oleju kokosowego, jednak od FOK różni się znacznie profilem kwasów tłuszczowych. Występują tu kwasy (oczywiście jako trójglicerydy): kwas palmitynowy (C16) 7%, kwas stearynowy (C18) 4%, kwas oleinowy (C18:1) 16 %, kwas linolowy (C18:2) 70 %, resztę stanowią kwasy w ilościach mniejszych niż 1 % między innymi ALA i kwas oleopalmitynowy. Są to oczywiście wartości przybliżone a dokładny skład jest uzależniony od tego gdzie owoce dojrzewały i z jakim gatunkiem winorośli mamy do czynienia.

Jak widzicie kwasy nienasycone stanowią ok 86 % wszystkich kwasów. Dzięki tak dużej zawartości, olej ten jest bardzo lekki. Ogólnie wszystkie surowce zawierające duże ilości LA, ALA i GLA będą lżejsze niż te z przewagą kwasu oleinowego i stearynowego. Aby dokładniej opisać o co mi chodzi przyjrzyjmy się trzem znanym chyba wszystkim składnikom: maśle kakaowemu, oliwie z oliwek i olejowi z ogórecznika lekarskiego. Masło składa się głównie z kwasu palmitynowego (rys.1.) i stearynowego, czyli kwasów nasyconych. Cząsteczki kwasu nasyconego, układają się w linii prostej, co powoduje, że są one ściślej upakowane. Patrząc na oliwę z oliwek gdzie głównie występuje kwas oleinowy (rys.2.) z jednym wiązaniem podwójnym, cząsteczka nie jest już "prosta". Im więcej wiązań podwójnych tym kształt będzie bardziej odbiegał od linii prostej. Olej z ogórecznika zawiera ok 25 % kwasu γ- linolenowego (GLA) (rys 3), który posiada aż trzy wiązania podwójne. Cząsteczka tego kwasu będzie skręcona jak dżdżownica:], zresztą widać to na rysunku.

Ponieważ olej z pestek winogron posiada ogromne ilości kwasów nienasyconych, ma lekką konsystencję. Po prostu cząsteczki nie są upakowane tak dobrze jak chociażby we wspomnianym maśle kakaowym. Duża zawartość kwasu linolowego uzupełnia skład cementu międzykomórkowego, co zwiększa naszą naturalną barierę skórną. Niestety duże ilości kwasów nienasyconych sprawiają, że olej szybko jełczeje tzn dużo szybciej niż chociażby wspomniana oliwa z oliwek. Dlatego jeżeli spotkacie olej z długim terminem np 2 lata to nawet go nie kupujcie, bo najprawdopodobniej kwasy zostały uwodornione, a cały olej znacznie przetworzony.

W oleju znajdujemy witaminę E w ilości uzależnionej od rodzaju owoców i regionu występowania. Znalazłam wartości z przedziału 328 do 578 mg/kg tokoferoli. Trochę tej witaminy jest, natomiast przy takim profilu kwasów tłuszczowych jest to na pewno za mało. Dlatego warto dodawać do naszych produktów w których stosujemy olej, witaminę E oraz inne antyoksydanty, które pomogą w wydłużeniu żywotności tego składnika. Na pewno pomocne będą również związki chelatujące, czyli takie które wyłapują jony metali.

Działanie kwasów tłuszczowych to nie wszystko. Nie mogło w opisie oleju zabraknąć steroli roślinnych, które razem z kwasem LA pomogą w odbudowie cementu międzykomórkowego łączącego korneocyty. Całkowita ilość steroli wynosi 301 mg/100g, jeżeli interesują Was szczegółowe wartości to oto one:]: kampesterol 10 mg/100g, stygmasterol 6 mg/100g, β-sitosterol 152 mg/100g.

Ostatnim elementem, któremu się przyjrzymy są polifenole. Pewnie słyszałyście o cudownych właściwościach antyoksydacyjnych, przeciwzapalnych i antybakteryjnych, które są efektem zawartości polifenoli w pestkach winogron. W oleju część tych związków się znajduje. Napisałam część bo mówimy o ilości ok 8,9 mg/g. W porównaniu z ekstraktem (proszek) z pestek winogron jest to mała ilość, ponieważ w ekstrakcie polifenole występują w ilości ok 47 mg/g. Głównymi związkami będą tu proantocyjanidyny, taniny i katechiny. Dodatkowo za właściwości antybakteryjne oleju wspomaga resweratrol.