piątek, 6 czerwca 2014

Tropikalne scruby w kostce.


Ostatnie receptury, które pojawiły się na blogu, były peelingami z dodatkiem emulgatora. Są to przepisy, których skład jest zbliżony do tego co kupujemy w drogeriach. Oczywiście jest tu mniej wypełniaczy i substancji decydujących o konsystencji, mogę więc napisać, że są to produkty bardziej naturalne. Dodatkowo nie znajdziemy w nich parafiny, dlatego warto zastanowić się czy nie poświęcić chwili czasu i nie zrobić ich samemu w domu.

Dziś również zaproponuje Wam peeling do ciała. Będzie to jednak coś innego, niż ostatnie receptury. Podstawowa różnica to forma produktu, która jest stała. Nie znajdziecie w nim olei, które były obecne w poprzednich dwóch przepisach. Ponieważ chcemy przygotować produkt w formie stałej musimy zastosować substancje, które pozwolą nam na zachowanie kształtu. W takim przepisie doskonale sprawdzą się masła, które są w temperaturze pokojowej są ciałem stałym. Ilość dodanych maseł powinna wynosić ok 20 % z czego znaczną cześć stanowi masło kakaowe. Jest to bardzo twarda substancja, która w głównej mierze utrzymuje kształt naszego produktu. Drugim masłem, które wykorzystałam jest shea, ale bez problemu możecie dodać np masło mango czy awokado.

W zależności od naszych preferencji dodajemy różne substancje ścierające. Standardowo zaproponuję Wam sól lub cukier, ponieważ w obu przypadkach przepis się sprawdzi. Jeżeli będziecie dodawać inne składniki lub mielić cukier aby uzyskać łagodniej ścierający produkt, musicie sami określić jaką ilość dodacie. Jeżeli proszków będzie za mało wówczas opadną one na dno. Powstanie nam wtedy produkt dwuwarstwowy, w którym proszek znajduje się na dole formy, a masła zastygają na górze. W przepisie zastosowałam wodorowęglan sodu, który ma małe cząstki i doskonale wypełnia dziury powstałe przez niedokładne ułożenie większych cząstek cukru. Jeżeli chcecie produkt bez wodorowęglanu spróbujcie dodać cukier puder. Jaką ilość dodać ?? Nie mam pojęcia ponieważ nigdy nie robiłam takiego przepisu. Myślę jednak, że możecie zacząć od 20 % i jeżeli będzie to za mało, powoli zwiększać ilość, aż stopione masło przestanie wypływać.

Ostatnim elementem naszego przepisu są surfaktanty. Oczywiście możemy zastosować tylko surfaktanty stałe, dlatego mój wybór padł na SCI. Bez surfaktantów przepis również wyjdzie, należy wtedy zwiększyć ilość cukru i wodorowęglanu. Zdecydowałam się na dodanie SCI, ponieważ lubię kiedy masując się taka kostką na moim ciele pojawia się piana:D. Myślę, że kostka 30 g powinna być wystarczająca do jednorazowej aplikacji. Kostki, które możecie zobaczyć na zdjęciach mają 60 g, także po zestaleniu całości, przecinam ją na pół.

Receptura

Część A
Cukier 40 %
Wodorowęglan sodu 30 %
SCI 8%
Szczypta barwnika - szczypta
Woda - kilka kropli
Kompozycja zapachowa/olejki eteryczne 2 %

Część B
Masło kakaowe 11 %
Masło shea 9 %

Przygotowanie
Tym razem podzielimy składniki tylko na dwie części. Całą zabawę rozpoczynamy od dodania szczypty barwnika, który rozpuszczamy w kilku kroplach wody. Kiedy barwnik jest już rozpuszczony wsypujemy do niego wszystkie proszki i całość mieszamy, aż uzyskamy ładne i jednorodne zabarwienie. Ostatnim etapem w przygotowaniu zabarwionego proszku jest dodanie kompozycji zapachowej lub olejków eterycznych i ponownie wymieszanie wszystkiego.


Kiedy proszki są już przygotowane, odważamy do zlewek składniki tłuszczowe i topimy je na łaźni wodnej. Nie musimy ogrzewać do konkretniej temperatury. Wystarczy, że wszystko będzie stopione i żadne kawałki masła nie będą pływać na powierzchni. Po stopieniu maseł dodajemy do zlewek wcześniej przygotowane proszki. Mieszamy uzyskaną papkę i napełniamy foremki. Kiedy cała masa znajduję się już w foremkach, wsadzamy je do lodówki na ok 20 minut. Po tym czasie wszystko powinno być zestalone.

Użyte składniki 
Cukier -główny składnik ścierający. W zależności od rozmiaru cząstek, jego ilość w przpisie będzie inna. Ja wykorzystałam cukier, który każdy może zakupić w sklepie. Oczywiście jezeli bardziej lubicie sól możecie zastosować ją w tej recepturze.
Wodorowęglan sodu - drobny proszek, który pomaga w ścieraniu martwego naskórka. Dobrze komponuje się z cukrem, którego cząstki są większe. Substancja o działaniu aktybakteryjnym. 
SCI - surfaktant w formie białego proszku, który podczas używania kostek pod prysznicem spowoduje powstanie piany.
Masło kakaowe - twarde masło składające się głównie z kwasów nasyconych: palmitynowego i stearynowego. Pozwala na zachowanie kształtu naszych kostek .
Masło shea -żródło kwasu stearynowego i oleinowego. Pomaga w utrzymaniu kształtu naszego produktu.
Kompozycja zapachowa/olejki eteryczne - stosujemy to co lubimy. Moja koncepcja była tropikalna, dlatego też dodałam kompozycję o takiej właśnie nazwie.

5 komentarzy:

  1. To wygląda fenomenalnie... Nie myślałaś, żeby otworzyć sklep jakis ??
    Podziwiam!!
    http://double-identity.blogspot.com
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że się podoba. Sklep?? Za dużo roboty;].
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Bardzo fajny, brazylijski motyw! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. do zjedzenia! muszę zaopatrzyć się w jakieś barwniki, bo fenomenalnie to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń